Weekendowy projekt. (No dobra, zajął mi 3,5 dnia, zamiast jednego weekendu). Bardzo tani w wykonaniu, wszystko kosztowało jakieś 900 zł (bez drzwiczek). Do gorącego mleka dodaj pół kostki masła (100 g) i mieszając, poczekaj aż całkowicie się rozpuści. Pora na cukier lub ksylitol i kakao (wybierz dobrej jakości produkt 100%, bez dodatków zwiększających sztucznie masę). Standardowe proporcje to 175 g słodyczy i 3 łyżki kakao. Dopasuj indywidualnie proporcje i wymieszaj wszystko Wędzarnia z kamienia naturalnego jest rozwiązaniem stacjonarnym. Wbrew pozorom jej budowa nie musi być szczególnie droga. Do prac możemy wykorzystać naturalny kamień polny. Oprócz oczywistych oszczędności na materiale sprawimy też, że budowla zyska bardzo dużą trwałość oraz odporność na uszkodzenia mechaniczne. Wędzarnie ogrodowe wykonane z metalu – najwyższa jakość w najlepszej cenie. Wędzarnie metalowe charakteryzują się doskonałą jakością wykonania oraz stabilnością – szczególnie te, które dostaniesz w naszym internetowym sklepie z wędzarniami na www.grillpal.pl. To waśnie dzięki nim wędzenie mięsa, sera, ryb, wędlin, a Obie konstrukcje są dość proste i wyglądają podobnie. Wędzarnia w ogrodzie z metalu może mieć taką samą formę jak z drewna – drewnianą skrzynkę zastępujemy wtedy np. Beczką. Wybór materiału może zależeć m.in. od posiadanych narzędzi do obróbki metalu bądź drewna. Jak zrobić drewnianą wędzarnię. Poradnik dodany przez: Jack_Brzoza. 849172 4.28. Film jest krótkim pokazem zdjęć jak w prosty sposób zbudować drewnianą wędzarnię domową w ogrodzie. Wygląda bardzo ładnie i działa bez zarzutu. Jeżeli lubisz majsterkować i chcesz poczuć smak prawdziwie uwędzonego mięsa, to drewniana wędzarnia hpoS. DOMOWA WĘDZARNIA Dla mnie własna wędzarnia to idealne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Jeśli posiadacie kawałek ogródka bardzo polecam budowę wędzarni. Oprócz pożytecznej roli wynikającej z możliwości samodzielnego przygotowywania pysznych i aromatycznych wędzonych mięs, ryb czy serów może również pełnić funkcję grilla a dodatkowo być ozdobą w ogrodzie. Dla mnie, miłośniczki ogrodów, ta druga funkcja jest nie mniej ważna. Z tego też względu wędzarnia musiała być po prostu ładna i dodatkowo wpasować się w charakter ogrodu. Chętnie podzielę się z Wami moją recepturą pysznych wędzonych mięs: Przepis: ok 10kg mięsa (szynka, schab, baleron, boczek itp) 7 litrów wody 0,9kg peklosoli 2 łyżeczki cukru 2 litry ziołowego wywaru* *ziołowy wywar:Składniki: 2 litry wody oraz przyprawy: pieprz, kolendra, gorczyca, ziele angielskie, liście laurowe, 10 ząbków czosnku. Przygotowanie: do garnka wlewam 2 litry wody i wsypuję zioła. Gotuję a następnie parzę wywar kilka minut. Potem studzę i odstawiam na noc aby zioła oddały swój aromat. Ostatnim krokiem jest odcedzenie ziół od wywaru. W DUŻYM garnku przygotowuję roztwór z peklosoli, cukru i wywaru ziołowego. Do roztworu wkładam umyte mięso tak, aby mięso "schowało" się w zalewie i wstawiam do lodówki na 2 tygodnie. Po dwóch tygodniach mięso wyjmuję z roztworu i wkładam w siatki lub wiążę sznurkami. Na zdjęciu powyżej pokazałam mój patent na wkładanie mięsa w siatki. Wystarczy kawałek rury z PCV fi 110mm i postępować zgodnie z instrukcją zamieszczoną na zdjęciach. Uwierzcie, zaoszczędziło mi to mnóstwo czasu i pracy:) Po osuszeniu mięso trafia do wędzarni. Tam wędzi się w dymie w temperaturze około 55 stopni Celcjusza. Do wędzenia używam sezonowanego drewna z drzew liściastych - zazwyczaj buku i olchy. Schab i polędwicę wędzę około 2 do 3 godzin, szynkę, baleron i boczek około 5 godzin. Po uwędzeniu mięso parzę w wodzie w temperaturze około 85 stopni Celcjusza. Zasada co do czasu parzenia jest taka, że 1kg mięsa to godzina parzenia. Jeśli więc mam 3kg mięsa parzę 3 godziny. Ja polecam zrobić większą ilość mięsa i zamrozić. Jeśli zdecydujecie się na mrożenie zamroźcie mięso uwędzone, nie parzone. Zauważyłam, że efekt jest zdecydowanie lepszy, gdy mięso parzy się po rozmrożeniu. Smak samodzielnie zrobionych szynek jest nieporównywalny do tych kupionych w sklepie. A do tego frajda z własnoręcznie przygotowanych dań. Zaręczam Wam, że gdy spróbujecie raz, będziecie chcieli jeść już tylko własne szyneczki:) Jak wspomniałam wcześniej wędzarnia może również pełnić funkcję grilla ogrodowego i elementu dekoracyjnego. U mnie specjalnie tak wymurowana, aby było miejsce na donice z kwiatami. Konstrukcja wędzarni jak widać - murowana z cegły pełnej, posadowiona na ławie fundamentowej. Daszek ma konstrukcję drewnianą, pokryty jest deskami. Zachęcam męczyć i dręczyć synów, mężów tudzież ojców, żeby poświęcili tydzień swego urlopu i wymurowali cudeńko a na pewno nie będą żałowali! Smak wędzonych dań zrekompensuje wszystkie trudy! Jeśli ktoś chciałby poznać szczegółowe wymiary mojej wędzarni, proszę o informację. Chętnym wyślę rysunki z wymiarami potrzebnymi do budowy:) PoradyAranżacjaMała architektura Samodzielne wędzenie w ogrodzie jest prawie tak popularne jak grillowanie. Jest to pradawna metoda konserwowania żywności, nadająca jej szczególny smak i trwałość. Wędzone mięso, ryby i sery nabierają na dodatek indywidualnego aromatu użytego gatunku drewna, co daje szerokie możliwości do eksperymentowania. Podstawowe metody wędzenia 1. Wędzenie na gorąco Podczas klasycznego wędzenia na gorąco dym o temperaturze 50 do 85°C nadaje wędzonce charakterystyczny mocny aromat. Proces trwa tylko kilka godzin i nie jest specjalnie skomplikowany. 2. Wędzenie na zimno Ta metoda jest nieco trudniejsza, ponieważ trzeba dym schłodzić do temperatury 15 do 25°C w tym przedziale przez dłuższy czas utrzymywać. Na dodatek wędzenie na zimno trwa znacznie dłużej niż na gorąco. Najczęściej wędzonka pozostaje w wędzarni przez kilka dni. Ten nakład pracy opłaca, jako że wędzone produkty są bardzo smaczne i długotrwałe. Zasada działania wędzarni w ogrodzie We współczesnej kuchni powstającą przy gotowaniu parę i zapachy filtruje się i wyprowadza na zewnątrz. Przed wynalezieniem komina w XI wieku dym znad paleniska gromadził się pod dachem, skąd wreszcie uchodził przez małe otwory. Ponieważ ludzie swoją żywność zawieszali wysoko, chroniąc ją przed domowymi zwierzętami, była ona przez cały czas owiewana przez unoszący się dym. Kiedy odkryto, że zadymione mięso i ryby są smaczne i nie psują się, powstała pierwsza celowa wędzarnia. Mięso i ryby z wędzarni są bardzo smaczne Najprostsza wędzarnia składa się z wysokiej, wąskiej komory podzielonej w poziomie na dwie części. Każda ma swoje drzwi. Mniejsza, dolna służy do rozniecania ognia, będącego źródłem dymu. W większej części komory zawiesza się produkty przeznaczone do wędzenia. Taka wędzarnia nadaje się do szybkiego wędzenia na przykład pstrągów albo węgorzy. Jak zbudować wędzarnię w ogrodzie? Samodzielnie zbudowana wędzarnia może stać się ważnym obiektem w ogrodzie. Obiekt wkomponowany dyskretnie w tło ogrodu albo dopasowany optycznie do fasady domu, może wzbudzać zazdrość sąsiadów. Do budowy ogrodowej wędzarni mogą być użyte różne materiały, a ostateczna forma i wykończenie będzie wyłącznie przejawem upodobań i możliwości jej budowniczego. Przykładowe zapotrzebowanie na materiały: Blaszana beczka o mocnych ściankach - komora wędzarni. Drewniana płyta – pokrywa wędzarni. Mała beczka blaszana albo pojemnik metalowy z pokrywą – palenisko. Rura o średnicy 12-15 cm i długości ok. 120 cm – przewód dymowy. Pręty stalowe o średnicy ok. 1 cm – do zawieszenia produktów wędzonych. Termometr. Żwir albo drobny tłuczeń. 1. Prace przygotowawcze przed budową wędzarni ogrodowej Ten typ wędzarni będzie posiadał zagłębione w ziemi palenisko oraz biegnący pod ziemią przewód dymowy. Nasyp z tłucznia będzie odpowiedzialny za chłodzenie dymu. Budowę rozpoczyna się od wykonania wykopu. Trzeba przewidzieć tutaj miejsce na ustawienie zagłębionego w ziemi paleniska oraz przewodu dymowego. 2. Ustawienie komory i paleniska wędzarni Mały ognioodporny pojemnik będzie pełnił rolę paleniska. W ściance dużej beczki oraz w pojemniku-palenisku trzeba wykonać otwory do zamontowania rury-przewodu dymowego. Poza tym ok. 5 cm poniżej górnej krawędzi beczki potrzebne będą otwory do umieszczenia pręta (prętów) do wieszania wędzonki. W pokrywie komory należy przewidzieć otwór o średnicy ok. 10 cm do odprowadzania dymu oraz mniejszy – do umocowania termometru. 3. Montaż wędzarni w ogrodzie Kiedy wszystkie przygotowania zostaną już wykonane, należy wszystkie elementy wędzarni połączyć. Jeden koniec przewodu dymowego należy umocować w ścince bocznej paleniska, a drugi – z użyciem kątowego łącznika – z dnem komory wędzarniczej. Pod dno paleniska trzeba usypać ok. 5 cm warstwę żwiru, a po ustawieniu paleniska i rury dymowej ostrożnie wypełnić żwirem cały wykop. 4. Uruchomienie wędzarni Samodzielnie wykonana wędzarnia w ogrodzie jest gotowa do pierwszego użycia. Po rozpaleniu drewna w palenisku nie pozostaje nic innego jak zawiesić w komorze przygotowane do wędzenia produkty i czekać, aż się uwędzą. Naturalnie, cały czas trzeba kontrolować temperaturę. Jeśli spada – należy podłożyć opału, a kiedy nadmiernie wzrasta – zwilżyć zimną wodą żwir nad przewodem dymowym, aby go schłodzić. Proponowane dla Ciebie Jest to bardzo prosta wędzarnia, którą można schować kiedy nie jest potrzebna. Taka wędzarnia zajmuje bardzo mało miejsca i jest zrobiona z szafki na ubrania. Natomiast uwędzone w niej mięso jest fantastyczne - w żadnym sklepie nie dostaniecie takich wyrobów. Oczywiście trzeba też wiedzieć jak wędzić mięso i jakim drewnem palić. Ale nie bójcie żaby - w filmie też to jest. Składniki: Szafka narzędziowa Metalowe pręty Metalowa półka Skrzynka metalowa Metalowa płyta Zawiasy Profesjonalny termometr Narzędzia #1 TheArt Początkujący Użytkownicy 15 postów Napisano 30 lis 2006 - 14:24 Witam. Czytajac to forum wraz z serwisem zauwazylem, iz mam zylke zadymiacza . Zaraziliscie mnie po prostu. Oj wy DOBRZY hehe. Tyle ze teraz za to powiedzcie mi jak mam zbudowac wedzarnie u siebie w bloku. Mialem kupic gotowe cos takiego: Tyle ze wedlug mnie to raczej wedliny musza wisiec. Zatem jak, z jakich materialow, gdzie kupic te materialy, jak je polaczyc, jak zrobic wedzarnie w mieszkanku. Prosze o instruktaz krok po kroku jak zbudowac wedzarenke w mieszkaniu. Mam do dyspozycji troche gotowki, mam kuchenke gazowa (widzialem jakies wynalazki ktore sie naklada na palniki), mam tez piece kaflowe, mam piec wolnostojacy - koze (aktualnie stoi niepodlaczony zatem jesli mozna ja wykorzystac to sie zrobi). Czy ktos mi da lekcje? Instruktaz? Poswieci mi troche czasu dla szczytnego celu . Pozdrawiam Do góry #2 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 14:31 Witaj. Myślę, iz jak dla blokowca, najlepszym wyjściem będzie dla Ciebie zakup gotowej wedzarenki od Grzegorza. Jego propozycje znajdziesz na stronie głównej w dziale Tu możesz kupić i sprzedać. Poza tym, możesz z nim ustalić indywidualnie szczegóły techniczne urządzenia. Papcio ma cos takiego i wędzi na balokonie w bloku. Mam nadzieję, że sie tutaj wypowie. Wedzarenki te, nie wydzielają zbyt dużych ilości dymu, co pozwala wedzić nawet pod okiem "uciązliwych sąsiadów" :wink: Do góry #3 Gość_Anonymous_* Gość_Anonymous_* Goście Napisano 30 lis 2006 - 14:36 ...Hmm.. no właśnie , ja również chciałabym się przyłączyć do tego pytania. Czytałam coś o wędzarniach na balkonie ale szczerze mówiąc nie bardzo potrafię sobie wyobrazić jak wygląda urzytkowanie czegoś takiego w praktyce. No i oczywiście jak się mają do tego przepisy PPoż ...no i sąsiędzi. Ja bardzo chętnie bym się na coś takiego skusiła ale już widzę oczami wyobraźni walące w moje drzwi wściekłe babcie sąsiadki z pretensjami ,że zadymiam powietrze na dworzu i w ogole jak śmiem ... I co Wy na to Starzy Zadymiacze ? Do góry #4 TheArt TheArt Początkujący Użytkownicy 15 postów Napisano 30 lis 2006 - 14:38 Tak ogladalem te wedzarenki Grzesia, tylko ze nie mam 300zl na wydanie, myslalem ze da mi sie zbudowac cos we wlasnym zakresie, szczegolnie ze moze daloby sie do tego celu wykorzystac koza. Myslalem zeby z niej puscic krotki przewod kominow do jakiejs szczelnej szafeczki w ktorej beda wisialy wedliny, z szafeczki przewod do komina. Wtedy nic by sie nie wydostawalo. Ewentualnie pod szafeczka zrobic jakis trojnik z szybrem ze gdyby sie w kozie palilo weglem to zamykaloby sie doplyw do szafeczki tylko spaliny szlyby dookola drugim przewodem. Da sie cos takiego zrobic? Ewentualnie jakis inny pomysl? Jak sie tu wkleja obrazki, rozrysowalbym to. Do góry #5 Gość_Anonymous_* Gość_Anonymous_* Goście Napisano 30 lis 2006 - 14:39 Oj... Maxell mnie ubiegł hehe :wink: ale może jednak ktoś zechciałby powiedzieć z własnego doświadczenia jak to wygląda w praktyce ?Pozdrawiam Do góry #6 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 14:49 TheArt, pisałeś pierwszy post, że chodzi Ci o wędzarenkę w bloku. Nie chwaliłes sie , że masz komin z przewodem spalinowym. Taka sytuacja całkowicie zmienia postac rzeczy., gdyż w typowych blokach sa jedynie przewody wentylacyjne, a ich niestety nie zaadaptujesz na komin. masz praktycznie wolną rękę. Możesz wstawić nawet "ATMOSA" :wink: jeśli się zmieści do pokoju. Pisałeś także, że dysponujesz gotówką. Uściślij bardziej swe pytania i ocenę możliwości, wtedy łatwiej będzie nam coś Ci doradzić. Pozdrawiam. Do góry #7 Gość_Anonymous_* Gość_Anonymous_* Goście Napisano 30 lis 2006 - 15:24 TheArt Weź jakąś szafkę (wielkość dopasuj do swoich potrzeb) wytnij dziurę do góry wsadź rurę i podłącz do komina. Od dołu zrób drugą dziurę i podłącz rurą do jakiegoś garnka (starego) Garnek na gaz i tam będziesz podgrzewał drewno celem wytworzenia dymu. Do szafki (na dole) wstaw spiralę grzejną którą będziesz wytwarzał zadaną temperaturę. Kup termometr i wstaw w dżwiczki. Uszczelnij drzwiczki jakąś uszczelką, do ścianek przykręć jakieś kątowniczki na których będziesz wieszał kije z wędzonkami. Całość jest pracochłonna ale wykonalna i nie trzeba być Skłodowym żeby to zrobić. Jeżeli będziesz wszystko kupował w sklepie to wyjdzie cię to drożej niż zakup gotowej blaszanej wędzarki, możesz poszukać tu i tam może coś tam sklecisz, ale wpierw pomyśl. PS Kozy nie proponuje wstawiać zamiast garnka, za duża moc i będziesz wszystko piekł lub jakiś mały pożar zrobisz. PPS Zamiast szafki można wziąść jakąś starą lodówkę, wywalasz plastiki i materiał izolacyjny ze środka aż do blachy, ocieplasz na zewnątrz. PPPS Na dnie zrób kuwetkę z folii aluminiowej na to co Ci ocieknie. Do góry #8 TheArt TheArt Początkujący Użytkownicy 15 postów Napisano 30 lis 2006 - 15:34 Maxell mieszkam w kamienicy, stare budownictwo, ogrzewamy piecami kaflowymi, mamy ich 5 sztuk, 6 przewodow kominowych. Chcialbym oczywiscie jesli masz jakis pomysl wykorzystac te piece kaflowe badz przewod kominowy, chodziloby mi jednak zrobic cos handmade zeby nie wydawac zbyt duzo pieniazkow. Wolalbym pieniadze przeznaczyc na blendery czy nadziewarki. Chyba mnie rozumiesz. Zatem? Do góry #9 janek50 janek50 Początkujący Użytkownicy 14 postów Napisano 30 lis 2006 - 16:36 meggi wyobraż sobie chorego na astmę i powietrze o dużej wilgotności do tego z niskim ciśnieniem na dworze... Co ci będę więcej pisał. Przed wszczepieniem by-passów jak mi sąsiad zadymił to trzeba było pogotowie wzywać bo nitrogliceryna nie pomogła. Do góry #10 Gość_Anonymous_* Gość_Anonymous_* Goście Napisano 30 lis 2006 - 17:25 Janek50 jeździłam w pogotowiu parę lat więc wiem coś o tym aż do znudzenia...Tylko dlaczego to właśnie ja mam sobie to wyobrażać ? :wink: Do góry #11 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 18:33 TheArt, w piecu kaflowym nic nie zrobisz. Musiałbyś go całego przebudowac od podstaw (jesli masz kogos, kto to zrobi to ok, jesli nie, daruj sobie). Na twoim miejscu zwolniłbym jeden wlot kominowy, zaopatrzył się w starą lodówkę (może być szafka ubraniowa, szafa pancerna większa szafka narzędziowa - taka wisząca itp.) Chodzi o obudowę. Wywalasz styropian, gumy i plastiki. Możesz zrobic z ociepleniem z wełny mineralnej lub waty szklanej, ale jesli będzie tylko w domu to wystarczy sama obudowa. U góry wycinasz otwór o średnicy pozwalającej na zamontowanie przewodów dymowych (moga być zwykłe z kolankami, używane do "kozy". Obudowę najlepiej ustawić na podstawie metalowej (rama z nogami z katownika) o wysokości wyższej niż wysokośc Twojej "kozy". Pod spodem lub z boku, wycinasz drugi otwór. Do niego będzie zamocowany przewód dymowy z "kozy". Uszczelniasz połączenia - sa dostepne uszczelniacze odporne na temp. paleniskiem jest "koza". Odległośc od paleniska do wedzarni regulujesz ilością odcinków rury dymnej. Rure nad wedzarnią łączysz szczelnie z przewodem kominowym i już masz super wędzarnię z regulowną temperaturą dymu (odsunięcie lub dosunięcie "kozy" poprzez wyjęcie lub dopięcie jednego, czy też większej ilości elementów rurowych. Zamontuj sobie termometr - najlepiej w drzwiczkach i do dzieła. Przed yzyciem dobrze przepal wszystko, a szczególnie kozę, by nie było naleciałości sadzy i smoły węglopochodnej. To tak zgrubsza. Do góry #12 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 18:34 Jesli lodówka będzie średniej wielkości (te stare takie były), to z wysokością nie będziesz miał problemu, gdyz piece kaflowe były dośc szyber regulacyjny powinien zostać po piecu, przy wlocie do komina, drugi jest zdaje się na końcu przewodu dymowego "kozy".Pamietaj, że zasilanie wedzarni dymem powinno odbywac się od dołu, tzn., że "koza" musi stać najwyżej na wysokości spodu obudowy tym Twoje urządzenie będzie bardzo łatwe do rozebrania i sprzatnięcia i odwrotnie - szybko wszystko specjalistą od budowy wedzarni, na naszym forum i stronce, jest w dział użytkownicy (u góry pod tytułem forum) klepnij na literke s i znajdź Szuwara. Wciśnij guzik Prywatna wiadomość i opisz swoje problemy. Ręczę, iz wyczerpująco Ci na stronie głównej, wejdź do działu budowa wedzarni i oglądnij jego urządzenia. Sa zadje się w 2 Do góry #13 janek50 janek50 Początkujący Użytkownicy 14 postów Napisano 30 lis 2006 - 18:36 bo wyraziłaś chęć na wędzonko na balkonie a ja jedynie powstrzymuje cię: "Ja bardzo chętnie bym się na coś takiego skusiła ale już widzę oczami wyobraźni walące w moje drzwi wściekłe babcie sąsiadki z pretensjami ,że zadymiam powietrze na dworzu i w ogole jak śmiem ... " Dlatego napisałem do Ciebie z prośbą aby dać żyć tym starym babciom i niekoniecznie jeszcze starym średniakom jak ja. Pozdrawiam Do góry #14 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 19:02 TheArt, trochę sie pospieszyłem z tym adresem do Szuwara. Nie ma go na forum, ale już na PW Ci podałem. Skontaktuj sie z nim i na pewno wszystkiego sie dowiesz. Do góry #15 miro miro Uzależniony od forum **VIP Junior** 14271 postów MiejscowośćBielsko-Biala Mój kącik kuchenny Napisano 30 lis 2006 - 19:27 Przepraszam Was bardzo ale jak czytam ten post to skóra cierpnie mi na rozumie zapał do wykonania wędlin we własnym zakresie ale wędzić w mieszkaniu to tego sam nikomu bym nie zaproponował a tym bardziej osobie która nie ma zielonego o tym zdajecie sobie sprawe że prawdopodobnie narażacie tą osobe na zaczadzenie lub w najlepszym wypadku zatrucie dymem że nie wspomne o możliwości puszczenia z dymem całego bloku lub no bez jaj mieszkania są po to aby mieszkać a nie urządzac sobie mini zakład wyroby parzone ale wędzeniew mieszkaniu ?? to może jeszcze kiełbaski z ogniska no bo czemu by nnie a może się uda nie spalić tak trudno poszukać wśród swoich znajomych kogoś z działeczką i wspólnymi siłami pobawić się w wedzenie ??. Będzie bezpiecznie,smacznie,na świeżym powietrzu i pewnie wesoło a oto przecież nam jeździłam w pogotowiu parę lat więc wiem coś o tym aż do znudzenia...Tylko dlaczego to właśnie ja mam sobie to wyobrażać ? :wink: Meegi wróć do pogotowia bo będziesz bardzo potrzebna. :!: :!: :!: Do góry #16 Gość_ChefPaul_* Gość_ChefPaul_* Goście Napisano 30 lis 2006 - 20:05 .......................... to może jeszcze kiełbaski z ogniska no bo czemu by nnie a może się uda nie spalić chałupy.......... i pewnie wesoło ................[/b]Miro............. ... w 1981 roku w jednym z pensjonatów w Rzymie, uchodźcy z Albanii rozpalili w pokoju hotelowym ognisko (na posadzce z płytek ceramicznych) i ... piekli na rożnie ukradzionego barana ... :lol: :lol: :lol: ... pzdrps - niebawem czeka mnie następne wyzwanie ... projekt i budowa grillo-wędzarni w barze :grin: Do góry #17 janek50 janek50 Początkujący Użytkownicy 14 postów Napisano 30 lis 2006 - 20:11 miro dzięki za porządny głos rozsądku. Miesiwa i ich obróbka to super i smaczne hobby ale nie wolno z tego robić cyrku i jak mawiał klasyk : największą przyjemnością jest nie szkodzić innym Do góry #18 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 20:16 Drogi Miro, Kolega chce informacji, więc ich udzielamy. Jako fireman, mogę Cie zapewnić, że szczelna wędzarenka w pomieszczeniu, jest mniejszym zagrożeniem jesli chodzi o czad, niż uszkodzony piec kaflowy, czy nawet "koza". Poza tym, mam taką nadzieję, iż podczas procesu wędzenia, rodzinka nie będzie w tym samym pomieszczeniu spała, czy oglądała TV. Myślę, iż nie zdajesz sobie nawet sprawy, w jakich warunkach ludziska wędzą i jakimi urządzeniami. :wink: Niedawno Seminole prezentował swe próby nad wykorzystaniem kuchni gazowej w mieszkaniu do wędzenia w obudowie wykonanej z desek. To co Koledze proponuję, na podstawie posiadanych przez niego materiałów i urządzeń, zaproponuje kazdy zadymiacz. Duuuużo większe zagrożenie czadem i nie tylko, wystepuje podczas wędzenia wedzarniami otwartymi typu beczka itp. (oczywiście dla zadymiacza). Tutaj, przy szczelnym układzie spalinowym i szczelnej komorze, to zagrożenie nie występuje wcale, lub jest nieznaczne, i nie ma wpływu na zagrożenie życia. Tak jak w przypadku komór Atmosa czy innych domowych bądź przemysłowych, głównie częste otwieranie drzwi komory lub zbyt wczesne wchodzenie do niej (duże) powoduje zagrożenie zdrowia dla obsługi. To zresztą jest jeden z elementów bhp przy obsłudze komór wedzarniczych. Podsumowując - nie wszyscy mają warunki do prowadzenia wedzenia na działkach, o czym świadczą liczne posty i maile jakie otrzymuję. Róznie także sobie z tym radzą. Pooglądaj dział o budowie wędzarni, a zobaczysz jak np. świetnie sprawuje sie wedzarenka w domku, na strychu, czy w piwnicy. Pozdrawiam serdecznie Do góry #19 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 30 lis 2006 - 20:25 Jeszcze do Kolego, chyba nie rozumiemy podstaw rozpisania tego mieszka w starym budownictwie i dysponuje kilkoma kanałami dymnymi. Nie kanałami w budynku ogrzewa się pomieszczenia tradycyjnie, sposobem węglowym, to jakie ma znaczenie co podpięte jest u wlotu kanału spalinowego - sama "koza", piec kaflowy, czy tez wedzarenka???Zero problemu z otrzymaniem zgody, ochroną środowiska, sasiadami itp. Po prostu w starych budynkach jest to ustawowo dopuszczone i każdy "daje czadu" ile wlezie, szczególnie w okresie zimowym. Po wygospodarowniu pomieszczenia, odpowiednim wyposażeniu i zaadaptowaniu, można sobie spokojnie wedzić bez obaw z jakimi borykają się np. blokowcy (vide Papcio)Poza tym, jak wiadomo z chemii, skład dymu pochodzącego ze spalania drewna suchego, znacznie rózni sie od składu dymu powstałego podczas spalania miału weglowego, węgla, czy o tym fakt, iz nawet obecnie, w budynkach jednorodzinnych, posadowionych wewnatrz osiedli mieszkaniowych w duzych miastach, dopuszcza się uzywanie kominków opalanych drewnem lub brykietami drewnopochodnymi, mimo, iż ogrzewanie podstawowe zapewnia ciepłownia miejska poprzez sieć co powiedzieć na otwarte paleniska grillowe i rożnowe w barach i restauracjach??? Do góry Sponsor Sponsor Reklama #20 janek50 janek50 Początkujący Użytkownicy 14 postów Napisano 30 lis 2006 - 20:48 Drogi Maxell, ja jestem wrogiem wędzenia, grilowania i wszelkiego podpalania na balkonach w budynkach wielorodzinnych. W mieszkaniu jeśli ktoś zainstaluje wędzarnik to nie ma żadnego problemu jeśli są kominy piecowe. Gorzej jeśli ktoś się podłączą do kominów wentylacyjnych. Ale tu meggi wspominała o starych babciach co mogą pomarudzić trochę jak się zagriluje na balkonie. Lubię wędzić, lubię kręcić kiełbaski, uwielbiam grilowanie tyle że na działce. Pozdrawiam Do góry Lubisz wędzone mięso? Wędzenie oferuje mnóstwo korzyści. Nie tylko wspaniale smakujące jedzenie – dym działa również jako naturalny konserwant. Masz pewność, że dania, które serwujesz rodzinie i znajomym są pyszne, zdrowe i bezpieczne. Jeśli chcesz sam wędzić mięso, czemu nie zbudujesz wędzarni? Ta przedstawiona tutaj wykonana została z niezwykle prostych materiałów przy użyciu podstawowych narzędzi – i to przez amatora-samouka! Wykonując instrukcje podane w linku zamieszczonym pod galerią, krok po kroku uda Ci się zrobić własną wędzarnię bez względu na poziom Twoich umiejętności. Najlepsze w samodzielnej budowie wędzarni jest to, że możesz wybrać dowolny rozmiar wędzarni, aby dopasować ją do rozmiarów Twojego ogródka. Możesz również zminimalizować koszty, wykorzystując tanie materiały łatwo dostępne na lokalnym rynku. Nie musisz też przepłacać za pracę wykonawcy, który zbudowałby wędzarnię za Ciebie. A tak na marginesie, próbowałeś kiedyś wędzonych serów czy pieczarek? Palce lizać! Materiały potrzebne do zrobienia wędzarni domowej: 2 x 4 deski (cedr) Komin z szybrem Drzwiczki do piecyka Kostka betonowa Cegły szamotowe Cegły ogniotrwałe Glinka ogniotrwała Zaprawa Śruby Zawiasy drzwiowe Klamka Zasuwa trzpieniowa Wkręty fasadowe 2-1/2 cala Wkręty do drewna Trzy sztuki blach stalowych o grubości 16 GA (1,5 mm) Metalowa kratka Narzędzia przydatne przy robieniu domowej wędzarni: Kielnia Wiertarka elektryczna Piła ręczna Elektryczna wiertarko-wkrętarka Poziomica A jak Wy podeszliście do budowy wędzarni? Piszcie w komentarzach! 🙂 Autor: Anna Werelich Kocham jeść:))) Zdrowo, kolorowo i smacznie. Wartościowe jedzenie sprawia, że czuję się lepszym, sprawniejszym, tryskającym energią człowiekiem! Nie wyobrażam sobie życia bez aktywności. Biegam, ćwiczę jogę i fitness, podróżuję. Jako biolog ( ale też kosmetolog) mam świadomość, ile dobrego może dać dobrze zbilansowana dieta. Od lat interesuje mnie tematyka dotycząca żywienia człowieka. Hołduję słowom Goethe’go: „Zaufaj sobie, a będziesz wiedzieć, jak żyć!”

jak zrobic mala domowa wedzarnie