Oferta archiwalna. Zobacz aktualne oferty: 7, 60 zł. Aromat Dymu Wędzarniczego w Proszku 50g. 16,59 zł z dostawą. dostawa pojutrze. 5, 60 zł. AROMAT DYMU WĘDZARNICZEGO w proszku 50 g. 14,59 zł z dostawą.
Olej wędzony Koncentrat 100ml - dym wędzarniczy na bazie oleju słonecznikowego, który nada aromat i smak wędzenia. Roztwór dymu wyprodukowany w procesie kontrolowanej pirolizy drewna i oczyszczony z substancji szkodliwych. Producent Royal Spice. Termin przydatności do spożycia: 24 miesięcy. Stosowanie:
Dym Wędzarniczy w Płynie Aromat Dymu Wiśnia 500ml. 4,92. od 1 sprzedawcy. od. Aromat dymu wędzarniczego w płynie OLCHA 500 ml. 5,00. od 1 sprzedawcy. od.
Kup teraz na Allegro.pl za 173,33 zł - Aromat dymu wędzarniczego. Dym w płynie Wiśnia 5L (14294377356). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!
Aromat dymu wędzarniczego w płynie to niecodzienna przyprawa wykorzystywana do marynowania, duszenia, pieczenia, jako składnik sosów, drinków a nawet słodyczy. Wyprodukowany z amerykańskiego orzesznika (Hickory). Składniki: woda, ocet, aromat dymny z orzesznika, barwnik (karmel amoniakalno-SIARCZYNOWY), emulgator (E433).
234,00 zł. Z wysyłką od 246,00 zł. w przedsprzedaży. Royal Spice Aromat Dymu Wędzarniczego. Dym W Płynie Orzech 10L - Opis i dane produktu. Royal Spice - polsko-ukraiński producent naturalnego aromatu dymu wędzarniczego. Aromagold Orzech - doskonały zamiennik naturalnego wędzenia mięs, serów czy ryb, dla osób które nie mają
5aqU. Od jakiegoś czasu wśród Polaków zapanowała moda na wędzenie. Niestety nie każdy ma to szczęście i, albo sam posiada wędzarnię, albo ma w gronie znajomych osobę, która nią dysponuje. Poza tym tradycyjne wędzenia wymaga jednak czasu, razem z peklowaniem i wędzeniem trzeba mu poświęcić co najmniej tydzień. Wtedy z pomocą, dla tych niecierpliwych i dla tych, którzy w swoim zasięgu nie mają wędzarni, przychodzi naturalny dym wędzarniczy w płynie do różnych rodzajów mięs i ryb. Doskonale zastąpi on nam tradycyjny aromat dymu. Bardzo ważne jest, aby został wyprodukowany w kontrolowanym procesie pyrolizy, inaczej mówiąc suchej destylacji różnych rodzajów drewna. Jest to naturalny skondensowany dym w postaci płynnej, oczyszczony ze szkodliwych substancji. W swoim składzie nie powinien posiadać żadnych innych składników. Oczywiście ten dym możemy też używać do innych produktów, nie tylko do bejcowania czy też marynowania mięsa lub ryb, na przykład do różnego rodzaju serów (żółtych, twarogu, fety, mozzarelli) lub do dań, których chcielibyśmy wykorzystać aromat wędzarniczego dymu (na przykład: zup, sosów, czy też potraw jednogarnkowych). I ja postanowiłam się skusić na wypróbowanie tego płynnego dymu, bo słyszałam od różnych osób, że daje bardzo ciekawe efekty smakowe. Zastanawiałam się jakie danie przy jego użyciu przygotować i po chwili zastanowienia wybór padł jednak na klasykę, czyli wędlinę. Postanowiłam zrobić schab, który najpierw marynowałam w solance z dodatkiem dymu w płynie i przypraw, a następnie upiekłam w rękawie do piexcenia, aby mięso się nie wysuszyło. W ten oto sposób powstała pyszna, delikatna i krucha podwędzana wędlina. Zapraszam po przepis. Koniecznie wypróbujcie i zobaczcie jak prosto jest ją przygotować. Schab wędzony dymem w płynie Czas przygotowania: 120 minut + 48 godzin marynowania Składniki: 1000 - 1200 g schabu wieprzowego 70 ml naturalnego dymu wędzarniczego w płynie 1000 ml wody 60 g soli niejodowanej kilka ziarenek pieprzu 2 liski laurowe kilka ziarenek ziela angielskiego Wykonanie:Wodę zagotowujemy z solą i przyprawami, Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Do marynaty dolewamy dym w płynie, mieszamy i wkładamy mięso. Garnek lub szklane naczynie przykrywamy i wkładamy do lodówki na 48 godzin. Mięso musi być całkowicie pokryte płynem. Po upływie czasu marynowania mięso wyjmujemy, wkładamy do woreczka lub rękawa do pieczenia, szczelnie zamykamy. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni i pieczemy mięso przez 60 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy przez kolejne 60 minut. Gdy mięso wystygnie chowamy je do lodówki na kilka godzin, aby stężało.
Wędzenie cieszy się dużą popularnością jako metoda konserwacji żywności - zwłaszcza mięsa - a także nadawania jej charakterystycznego smaku i aromatu. Często można się jednak spotkać z opiniami, jakoby produkty wędzone miały szkodliwy wpływ na zdrowie. Odpowiadać za to mają niebezpieczne związki chemiczne wydzielające się podczas spalania drewna, które następnie osadzają się na powierzchni żywności. Z tego powodu producenci żywności coraz częściej stosują dym wędzarniczy w płynie. Czym jest ten produkt? Czy faktycznie jest bezpieczniejszy od tradycyjnych metod wędzenia? Czy produkty wędzone są szkodliwe? Faktem jest, że podczas spalania drewna wydzielają się szkodliwe dla człowieka związki, które osadzają się na powierzchni wędzonego produktu. Najgorszą sławą owiane są benzopireny, o silnie rakotwórczym działaniu. Nie oznacza to jednak, że skutki zdrowotne spożywania wędzonej żywności odczuwa się od razu. Związki te odkładają się w organizmie, jednak trzeba codziennie spożywać bardzo duże ilości wędzonek, by miały nań realny wpływ. Doniesienia naukowe skłoniły jednak producentów do poszukiwania alternatywnych metod nadawania żywności smaku i aromatu. Dzięki temu opracowano dym wędzarniczy w płynie, który początkowo stosowany był w przemysłowej produkcji żywności. Z czasem zaczęto go stosować także w gastronomii oraz w prywatnych kuchniach. Dym wędzarniczy w płynie - co to jest? Dym wędzarniczy w płynie, zwany także ekstraktem dymu wędzarniczego, jest produktem pozyskiwanym dzięki suchej destylacji drewna (pirolizie). To proces, który przebiega z udziałem przegrzanej pary wodnej w obecności niewielkiej ilości powietrza, niezbędnego do sterowania pirolizą i kontroli uzyskanego aromatu płynnego dymu. Jest to wielofazowy proces, w którym można wyróżnić kilka etapów oddzielania fazy wodnej oraz fazy smolistej. Faza smolista zawiera wspomniane wcześniej szkodliwe związki chemiczne. Z tego powodu nie nadaje się do stosowania w żywności i jest odrzucana. Gotowy produkt jest czystą, oddzieloną fazą wodną, będącą w istocie kondensatem dymu w wodzie. Produkty, w produkcji których wykorzystano naturalny, płynny dym, smakują i wyglądają tak samo jak te wędzone tradycyjnie. Dzięki niemu łatwo jest otrzymać pożądany aromat i barwę wędzonki, dobierając odpowiedni rodzaj płynu. Na rynku dostępne są dymy, które należy nanosić na powierzchnię jedzenia za pomocą specjalnego rozpylacza oraz przeznaczone do doprawiania produktu, które znajdują zastosowanie przy produkcji sosów BBQ lub gotowaniu metodą sous vide. Dzięki zastosowaniu naturalnego płynnego dymu wędzarniczego proces nadawania żywności aromatu jest znacznie krótszy niż w przypadku tradycyjnego wędzenia; dzięki temu można odnotować znacznie mniejsze ubytki wagowe. Dodatkowo gotowe wyroby są zdrowsze, dzięki wyeliminowaniu szkodliwych związków chemicznych w procesie produkcji ekstraktu.
Ten przepis to jedna z rzeczy, których moim zdaniem weganie w Polsce potrzebują. Nie jest kosztowny, wykonany z dostępnych składników i dosyć szybki (burgery ukręcimy w 20-30 minut). Mamy na rynku kilka zamienników, ale nie oszukujmy się – nie są tanie a dodatkowo ich skład pozostawia nieco do życzenia. Mierzyłem się z tym problemem wielokrotnie, bo choć lubię smak Beyonda to mogę sobie pozwolić na niego tylko raz na jakiś czas. Dobrą alternatywą (choć nieco zbyt słoną) był lidlowy Next Level, ale został wycofany i tylko mam nadzieję, że kiedyś wróci. Poniżej znajdziecie przepis na wegańskie mięso na burgery, przygotowane z granulatu sojowego i kilku dodatków wspomagających łączenie, smak i teksturę. Wykonałem naprawdę wiele prób (w większości smacznych i ich nie żałuję), więc pod przepisem znajdziecie również informacje jakie składniki alternatywne polecam a czego radzę unikać. Wegańskie mięso na burgery ma jeszcze jedną zaletę: możecie je przyprawić jak chcecie – możecie mieć burgera włoskiego, indyjskiego, amerykańskiego, meksykańskiego itd… Możecie przygotować z niego rumsztyki (przepis znajdziecie tutaj) Możecie zrobić więcej, przechowywać w lodówce nawet przez 4-5 dni. Ta elastyczność sprawia, że już wiem, że niedługo będę mógł Wam również przedstawić przepisy na tatara, smash burgery a potem grillowe niemso w podobnej konwencji. Tradycyjnie przepis jest w wersji bardzo podstawowej, zachęcam do eksperymentów i przekazywania wiedzy dalej, by wszyscy mogli zjeść porządnego, wegańskiego burgera. Wegańskie mięso na burgery – 6 porządnych kotletów (około 113g każdy – klasyczny ćwierćfunciak) 150g granulatu sojowego (ja niezmiennie polecam BonaVita) 600ml gorącej wody 4 łyżki mąki pszennej 10g (mały kawałek) obranego buraka lub 1/2 łyżki czerwonego, fermentowanego ryżu (nie pomylcie ze zwykłym czerwonym ryżem) 3 łyżki czosnku w proszku 3 łyżki cebuli suszonej lub granulowanej 2 łyżki roztopionego oleju kokosowego 4 łyżki suszonych, mielonych grzybów (ja kupuję suszone shitake i mielę w młynku do kawy) 3 łyżeczki soli lub 3 łyżki sosu sojowego 6 łyżeczek octu jabłkowego lub 3 łyżeczki octu jabłkowego i 3 łyżeczki czarnego octu 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu 2 łyżeczki syropu klonowego lub z agawy (ogólnie słodzika) Wykonanie: Ryż lub buraka umieszczamy w blenderze i zalewamy wodą. Blendujemy aż całość rozejdzie się w wodzie. Zabarwioną wodą zalewamy granulat umieszczony w garnku. Czekamy parę minut by wstępnie się nawodnił, w międzyczasie możemy zacząć kompletować przyprawy i roztapiać olej kokosowy. Nawodniony granulat sojowy Pasta wykonana z przypraw Dodajemy wszystkie przyprawy i mieszamy dokładnie (ja mieszam najpierw przyprawy a potem dodaje w formie pasty). Gdy olej się roztopi dodajemy go do mieszanki wraz z mąką pszenną i znów mieszamy dokładnie. Odstawiamy do ostudzenia, najlepiej do lodówki na 0,5-1h (uaktywni się też gluten, który złączy nam odpowiednio kotleta). Po tym czasie formujemy burgery – może być na oko, możemy ważyć. Dowolna forma (rant cukierniczy, mała tortownica) lub ręcznie: kulamy kulkę, rozpłaszczamy i wyrównujemy. Gotowe! Burgery najlepiej znów odłożyć do lodówki, ale można smażyć/grillować od razu, powinny bez problemu dać się obrócić i manewrować. Gotowe wegańskie mięso na burgery Zależenie od grubości w jaką uformowaliśmy kotlety należy dobrać czas smażenia – na średnim ogniu powinno to być około 4-5 minut na stronę dla kotleta o grubości 2-3cm. Jeżeli chcecie wiedzieć jak wegańskie mięso na burgery wykorzystać do stworzenia idealnego burgera zajrzyjcie do mojego poprzedniego burgerowego wpisu – link tutaj. Wskazówki: Gluten pszenny – niby pierwszy nasuwa się jako coś co może połączyć kawałki granulatu, ale tworzy siatkę glutenową, która niezbyt przypomina burgera. Będę eksplorował ten temat, bo nadaje się to na stworzenie dobrego niemsiwa na grilla. Mąka pszenna – moim zdaniem najlepsze z lepiej dostępnych spoiw – gluten i skrobia świetnie łączą kawałki granulatu i tworzą soczystą, zwartą teksturę. Metyloceluloza – dostępna na Allegro – bezpieczna dla zdrowia, pochodna celulozy z warzyw, wegańska. Idealnie zagęszcza całość a jednocześnie tworzy zbitą, mięsistą tekturę po usmażeniu – jeżeli tylko macie do niej dostęp lub chęć ją zamówić to jest najlepsze co może pomóc w stworzeniu burgerów a poza tym galaretek, kremów itd, itp. Według moich prób należy użyć około 2-4% wagi całej masy czyli w naszym przypadku około 15-25g. Pamiętajcie, że metyloceluloza musi mieć czas by się nawodnić, więc zamieszajcie dokładnie i odstawcie na 15-20 minut. Metyloceluloza żeluje mocniej podczas smażenia, więc nie martwcie się, jeżeli sama masa na burgery nie jest bardzo zbita. Powinna być nieco luźniejsza. Skrobia ziemniaczana – świetnie łączy granulat, ale tworzy taką śliską teksturę. Ten temat będę eksplorował przy tworzeniu przepisu na roślinnego tatara – tekstura jest w punkt, muszę tylko dobrać przyprawy. Mąka ryżowa – działa trochę jak skrobia ziemniaczana, ale według mnie zbyt słabo by dać efekt jakiego szukamy. Mąka z ciecierzycy – przeprowadziłem do tej pory jedną próbę dając 50g/300g mieszanki (czyli dla całego przepisu należałoby użyć około 100-120g mąki z cieciorki) i efektem były dobrze trzymające się, mocno zbite burgery. Jest warta sprawdzenia, zależnie od efektu jaki chcemy uzyskać. Również potrzebuje nieco czasu by się nawodnić i związać całość. Siemię lniane – może posłużyć jako dodatek by bardziej zżelować konsystencję, ale samo w sobie nie jest w stanie utrzymać kotleta w całości. Sos sojowy – dodaje słoność i nieco umami, ale jednocześnie gdzieś ciągle pałęta się ten jego posmak w całości i nie do końca mi to odpowiada. Papryka wędzona – jeżeli lubicie jej smak to możecie użyć około 1-2 łyżeczek, dla mnie smakuje ona jak… …aromat dymu wędzarniczego w płynie – nadaje zbyt kiełbasianego smaku, a przecież cały czas mówimy o burgerze. Czarny ocet – nadaje naprawdę pożądanego smaku, ale problem jest taki, że jeżeli użyjemy go zbyt dużo to wprowadza nuty podobne do sosu sojowego. Sól wędzona – jak najbardziej, można użyć zamiast zwykłej, nawet wskazane. Dry red yeast czyli drożdże fermentowanego ryżu – moim zdaniem świetnie barwią wegańskie odpowiedniki mięsa, ale nie są dostępne w Polsce – mi udało się zdobyć je dzięki uprzejmości mojego znajomego z Niemiec. W Polsce dostępne tylko w formie kapsułek – dużo droższej. Wegańskie mięso na burgery w gotowym burgerze
Naturalny dym wędzarniczy w płynie Orzesznik Uniwersalny. Tradycyjny aromat dymu z twardego drewna Hickory Premium. Kraj pochodzenia: Litwa Charakterystyka produktu: Jest to najbardziej uniwersalny produkt ze wszystkich produktów Smokeland, odpowiedni do wszelkich przetworów mięsnych i rybnych. Ten produkt może być stosowany do dodawania przyjemnego i wędzonego smaku wszystkim serom i innym produktom mleczarskim. Z pomocą tego produktu Twoja wyobraźnia może być nieograniczona. Aromat curry z orzecha włoskiego nada Twoim produktom nieopisany smak. Dodaj trochę dymu do marynaty z solą i innymi przyprawami, a otrzymasz ładny brązowy produkt o przyjemnym smaku. Doskonały produkt dla tych, którzy nie mają możliwości wędzenia, a lubią aromat wędzonych potraw. Dzięki bejcowaniu, marynowaniu i obróbce termicznej otrzymuje się potrawy o smaku i aromacie wędzonek. Można też stosować jako składnik przyprawowy, żeby urozmaicić charakter menu w kuchni domowej czy w gastronomii. Jest to naturalny dym w kondensacie płynnym, oczyszczony ze szkodliwych substancji, (Rozporządzenie Wykonawcze Komisji UE nr 1321/2013). Specyfikacja produktu: Otrzymujemy go na drodze suchej destylacji drewna. Proces spalania drewna przy eliminacji powietrza nosi nazwę pirolizy drewna. W czasie pirolizy powstają oprócz węgla substancje gazowe kondensowane w wodzie. Kondensaty dają się rozdzielić na fazę smolistą i wodną. Faza smolista nie nadaje się do wykorzystania w przetwórstwie żywności i jest odrzucana. I to właśnie na tym etapie eliminuje się wszystkie te potencjalnie szkodliwe elementy, które występują w rzeczywistym dymie, w tradycyjnym wędzeniu. Badania wykazały, że naturalne dymy w płynie mają właściwości antyutleniające i bakteriostatyczne. Jedzenie zrobione przy ich użyciu pod względem smakowym nie różni się prawie od tych zrobionych w klasycznej wędzarni. Dymy w płynie mają zarówno cechy aromatyzujące, jak i koloryzujące i nadające jedzeniu właściwą dla procesu wędzenia teksturę. Pojemność: 187ml, długi termin przydatności 2 lata od daty produkcji. Składniki: Woda, aromat dymny. W czasie przechowywania mogą się wytrącać w płynie stałe cząsteczki dymu. Roztwór został rozcieńczony wodą, aby umożliwić łatwe i bezpieczne zastosowanie produktu w domu. Przeznaczony do stosowania na powierzchni produktów spożywczych. Wartość energetyczna w 100g: 82 kJ/21 kcal. białko: 0,0 g; węglowodany: 0,2 g; tłuszcze: 0,4 g; tłuszcze nasycone: 0 g; sól: 0 g. Sugerowany sposób użycia: Nadaje ciemnobrązowy kolor oraz mocny aromat dymny różnym rodzajom mięs (na przykład ryba, wołowina, wieprzowina, baranina oraz inne). Cząsteczki dymu zmieniają kolor białka, dlatego zaleca się stosowanie produktu na powierzchni mięsa. Zalecana dawka dymu w płynie wynosi 5-10 g/kg produktu. Przykładowy przepis: Przygotuj 1 l wody, wlej do niej 70 ml naturalnego dymu w płynie SMOKELAND do różnych rodzajów mięsa i ryb, dodaj 60-80 g soli oraz trochę czosnku i pieprzu. Do tak przygotowanej zalewy włóż rybę (np. makrelę), następnie umieść całość na 3 dni w lodówce. Po 3 dniach powieś rybę i pozwól jej schnąć przez 12-24 godzin. Rozkoszuj się rybą wędzoną na zimno!
Currently Ocena: (405 głosy oddane) Naturalny dym wędzarniczy w płynie do różnych rodzajów mięsa i ryb. Więcej szczegółów Model: 302 Dostępny (24h) Ilość: Opis Naturalny dym wędzarniczy w płynie do różnych rodzajów mięsa i aromat dymu z twardego drewna. CharakterystykaNaturalny dym wędzarniczy w płynie do różnych rodzajów mięsa i ryb o tradycyjnym aromacie dymu z twardego produkt dla tych, którzy nie mają możliwości wędzenia, a lubią aromat wędzonych potraw. Dzięki bejcowaniu, marynowaniu i obróbce termicznej otrzymuje się potrawy o smaku i aromacie wędzonek. Można też stosować jako składnik przyprawowy, żeby urozmaicić charakter menu w kuchni domowej czy w gastronomii. Jest to naturalny dym w kondensacie płynnym, oczyszczony ze szkodliwych substancji, (Rozporządzenie Wykonawcze Komisji UE nr 1321/2013). Uwaga:nowa partia SpecyfikacjaRoztwór wodny naturalnego, mocnego aromatu dymnegowyprodukowany w procesie kontrolowanej pirolizy różnych rodzajówdrewna twardego. Roztwór został rozcieńczony wodą, aby umożliwićłatwe i bezpieczne zastosowanie produktu w domu. Przeznaczonydo stosowania na powierzchni produktów spożywczych. Pojemność: 187 mlSkładnikiWoda, aromat dymny. W czasie przechowywaniamogą się wytrącać w płynie stałe cząsteczki energetyczna w 100g:82 kJ/21 0,0 g;węglowodany: 0,2 g;tłuszcze: 0,4 g;tłuszcze nasycone: 0 g;sól: 0 sposób użycia:Nadaje ciemnobrązowy kolor oraz mocny aromat dymny różnym rodzajom mięs(na przykład ryba, wołowina, wieprzowina, baranina oraz inne). Cząsteczki dymu zmieniają kolor białka, dlatego zaleca się stosowanie produktu na powierzchni mięsa. Zalecana dawka dymu w płynie wynosi 5-10 g/kg produktu. Przykładowy przepis:Przygotuj 1 l wody, wlej do niej 70 ml naturalnego dymu w płynie SMOKELAND do różnych rodzajów mięsa i ryb, dodaj 60-80 g soli oraz trochę czosnku i pieprzu. Do tak przygotowanej zalewy włóż rybę (np. makrelę), następnie umieść całość na 3 dni w lodówce. Po 3 dniach powieś rybę i pozwól jej schnąć przez 12-24 godzin. Rozkoszuj się rybą wędzoną na zimno! Pliki do pobrania Powiązane Produkty Naturalny dym wędzarniczy w... 52,00 zł Naturalny dym wędzarniczy w... 11,99 zł
aromat dymu wędzarniczego w płynie